Informacja od Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego dotycząca bezpieczeństwa dzieci na wsi poczas wakacji:
Dzieci na wsiach pracują także w wakacje i nie ma w tym nic złego – w ten sposób uczą się zaradności, szacunku dla ludzkiego trudu i rozwijają umiejętności. Jest to naturalny element środowiska ich wzrastania, ale jest jedno "ale"… szeregu prac dzieciom do 16. roku życia nie wolno wykonywać. To, czy ich dzieciństwo będzie beztroskie, zależy w dużym stopniu od troski nas, dorosłych.
Fajnie? Tylko z pozoru Problem jest duży, bo grzeszymy nagminnie brakiem roztropności. Nieprawda? To kto pozwala dzieciom na przejażdżkę na wozie wypełnionym belami siana czy słomy ułożonymi prawie pod samo niebo, „bo to taka zabawa”? Na samą myśl o tym, specjalistom od bhp w rolnictwie krzepnie krew w żyłach i głowa zaczyna pulsować ze zdenerwowania. Grzmią, że na wozach, przyczepach z załadunkiem, elementach maszyn rolniczych i w kabinach ciągników do tego nie przystosowanych, małoletnich przewozić nie wolno! Warto to sobie w końcu wziąć do serca.
Nie dla oczu nieletnich
Do kategorii prac szczególnie niebezpiecznych należą też prace w silosach i zamkniętych
zbiornikach, więc dzieci nigdy nie powinny w nich uczestniczyć – podobnie jak przy
opróżnianiu zbiorników szamb, wywozie gnojówki i gnojowicy oraz – z powodów
psychologicznych – przy uboju zwierząt. Wymienione wyżej zbiorniki należy odpowiednio
zabezpieczyć i wytłumaczyć dzieciom, że bawić się tam absolutnie nie wolno, bo jest to bardzo niebezpieczne.
Trzymaj dzieci z dala od chemii
Niestety, same tłumaczenia często nie wystarczą. W tej sytuacji pozostaje newralgiczne
miejsca zabezpieczyć w ten sposób, by dzieci nie miały do nich dostępu. Dotyczy to też
chemikaliów i wszelkiego rodzaju środków ochrony roślin. Należy dzieci trzymać z dala
nie tylko od miejsc ich przechowywania, ale i w żaden sposób nie dopuszczać tam, gdzie są
prowadzone prace z ich użyciem.
Maszyny, ciężary, hałas i pył
Warto też przypomnieć, że dzieciom nie wolno obsługiwać maszyn rolniczych, wykonywać
prac wymagających dużej siły fizycznej (m.in. dźwigać i ręcznie przenosić ciężkie przedmioty) i takich, które wymuszają długie pozostawanie w nienaturalnej pozycji. Niedopuszczalne jest też, by wykonywały jakiekolwiek prace w szkodliwych warunkach, m.in. przy dużym natężeniu hałasu, w zapyleniu i niedostatecznym oświetleniu. A także – by kopały doły, rowy i wykonywały inne prace w wykopach.
Lubią, co nie znaczy, że mogą i powinny
Dzieci lubią na ogół towarzyszyć dorosłym w pracach polowych, a nawet wykonywać
te same czynności, co oni, bo to dla nich rozrywka, zwłaszcza w wakacje, gdy mają dużo czasu wolnego. Prace z użyciem maszyn niosą jednak zbyt duże ryzyko, by się na to zgodzić. Chodzi m.in. o obsługę ładowaczy i podnośników, załadunek i rozładunek zwierząt, spawanie, uczestnictwo w przerzynaniu drewna pilarką tarczową czy pilarką łańcuchową. Zakazany jest też udział dzieci w ścinaniu drzew i pracach z tym związanych, m.in. w rąbaniu drewna. Nie wolno też nieletnim powierzać prac na wysokości (pomostach, drzewach, drabinach) z uwagi na zagrożenie upadkiem. Co więcej, dzieci prac tych nie tylko nie powinny wykonywać, ale w ogóle przebywać w pobliżu, gdzie trwają. Podczas prac polowych notuje się jednak nadal wiele wypadków z udziałem dzieci. To dowód, że nie były wówczas dobrze zaopiekowane, choć powinny.
Marek Perzyński
Oddział Regionalny KRUS we Wrocławiu