We wrześniu sporo strachu napędziła mieszkańcom przepływająca przez gminę Siechnice wielka fala powodziowa na rzekach Odra i Oława. Nadmiar wody rozlał się też na okoliczne poldery. Wskutek ulewnego deszczu do maksimum pojemności wypełniały się różne akweny i zbiorniki, rowy melioracyjne.
Nic zatem dziwnego, iż wiele osób wciąż zastanawia się czy nie czekają nas wkrótce problemy z komarami. Wydawać się może, że te owady zyskały bardzo dobre warunki do wylęgu - niektórym osobom przypomina się widok ludzi, którzy oganiali się przed dokuczliwymi stworami. Uzyskaliśmy informację, że na razie nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie, w lokalnym otoczeniu, groziła nam plaga komarów, a gdyby jednak pojawiły się pewne uciążliwości będą one miały krótkotrwały charakter.
- Mieliśmy swego rodzaju szczęście w nieszczęściu, gdyż we wrześniu, gdy występowało zagrożenie powodziowe to był już schyłek sezonu komarowego, dodatkowo mamy obecnie pierwsze przymrozki, a prognozowane temperatury na najbliższe tygodnie też nie będą sprzyjały komarom - mówi dr Piotr Jawień, adiunkt na Wydziale Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego, który w temacie „komarowym”, naszym terenie od kilku lat trzyma rękę na pulsie i jest w gminie Siechnice osobą odpowiedzialną za realizację oraz monitoring integrowanego programu kontroli populacji komarów.
Naukowiec w ramach zawartej z gminą umowy przeprowadza terenowe wizytacje na terenach przy rzekach i akwenach, w miejscach zalanych i podmokłych. Pobiera tam próbki wody na obecność larw i poczwarek komarów. Pozwala to maksymalnie obiektywnie rozpoznawać sytuację i dostosowywać do niej całoroczną strategię postępowania oraz wszelkie niezbędne działania. Już wiosną bieżącego roku na wielohektarowym obszarze gminy Siechnice, głównie w dolinach rzecznych Odry i Oławy od Siechnic po Kotowice do Duroka były wykonywane opryski zwalczające larwy komarów. Używano preparatu mikrobiologicznego, który jak zaznacza dr Jawień, działając wybiórczo nie stanowi zagrożenia dla człowieka, a także innych żywych organizmów ekosystemu. Opryski, ograniczające populację komarów, były też wykonywane w wielu innych miejscowościach naszej gminy, w których znajdują się większe oczka wodne, wypełnione wodą zbiorniki przeciwpowodziowe.
Doktor Jawień potrafi godzinami opowiadać zajmująco o komarach, występujących w naszym kraju gatunkach tych owadów, ich cechach, umiejętności przetrwania, zagrożeniach jakie są z nimi związane ale również - co może zaskakiwać - pozytywnych elementach oddziaływania na środowisku. Tą wiedzą podzielimy się w najbliższym wydaniu gazety „PULS GMINY SIECHNICE”.