Samice budując gniazda przemurowują ścianki ziemią zmieszaną z gliną stąd ich nazwa.Ignorują człowieka,nie żądlą,doskonałe w zapylaniu,zbierają nektar i pyłek z wszelkiego rodzaju roślin w sadach,ogrodach a także w tunelach foliowych.Oblatują kwiaty w niedużej odległości do 300m od kwietnia do końca czerwca w temperaturze powyżej 15 stopni powyżej zera.
Murarkom coraz trudniej jest znależć miejsce gniazdowania ponieważ brak jest starych pruskich murów zaatakowanych przez korniki,domów krytych strzechą a ogrody są dokładnie sprzątane.Każdy szanujący się działkowiec powinien pomóc tym niestrudzonym zapylaczom,one zaś odwdzięczą się wyższymi plonami. Pszczół miodnych jest coraz mniej z rożnych powodów a murarki przewyższają je w zapylaniu nawet roślin mniej nektaryzujących tj.grusze.
Murarką łatwo jest pomóc,wystarczy skrzynka drewniana z daszkiem i najlepszy materiał gniazdowania jakim jest trzcina.Wyszukujemy tą najgrubszą,tniemy od węzła(kolanko) na odcinki od 15-20 cm.Trzcinę najlepiej ściągać gumkami z obu stron w pęczki ok.50 sztuk.Można także w kawałkach drewna wiercić otwory 6-8 mm,głębokość 15-20 cm. Rurki gniazdowe wkładamy do skrzynki,zabezpieczamy siatką o oczkach 3-4cm chroniąc przed ptakami i kunami. Murarki lubią słońce nazywane są nawet dziećmi slońca. Materiał gniazdowy ustawiamy od strony zawietrznej w nasłonecznionym miejscu,wysokość nie ma znaczenia.Jest duża szansa,że żyjące w pobliżu pszczoły same odnajdą i zasiedlą przygotowane dla nich miejsca gniazdowania.Ja pozyskałem murarki podkładając pęczki trzciny na poddasze opuszczonego drewnianego cielętnika,którego okala zdewastowany mur czyli idealne miejsce dla pszczół. Uzyskałem w ten sposób ponad 100 zamurowanych rurek trzcinowych. Przeciętnie z każdej z nich jest od 5-7 larw,czyli na początek hodowli wystarczy. Po ustaniu lotów murarek należy zabezpieczyć rurki gniazdowe gęstą siatką o oczkach 1x1cm aby nie dostały się myszy i ptaki tj.sikorki,dzięcioły. Zimą na te larwy jest dużo amatorów gdyż jest brak pożywienia.
Drugi sposób hodowli polega na zakupieniu kokonów między lutym a marcem. przetrzymujemy je w suchym,chłodnym miejscu do kwietnia. Kokony wstawiamy do skrzynki pod rurkami gniazdowymi w specjalnie do tego przeznaczonym miejscu jakim jest podwójne dno z uchylną przednią deską z nawierconymi otworami,przez które po wygryzieniu z kokonów wyjdą na zewnątrz by oblatywać pierwsze kwitnące rośliny. Jesienią rurki gniazdowe można przenieść w suche i czyste miejsce gdzie temperatura zbliżona jest do tej na zewnątrz.
Adam Polit