29.08.2010 ENERGETYK SIECHNICE-ŚWITEŹ WIĄZÓW 1:2(0:1) BRAMKA: SITNIK (47')
W terminarzu na sezon 2010/2011 los już w drugiej kolejce "A" klasy zetknął dwa zespoły,które w tym sezonie chcą powalczyć o "coś więcej"... Świteź Wiązów - spadkowicz z wrocławskiej okręgówki to obok Starego Śleszowa jeden z głównych kandydatów do awansu.W klubie z Wiązowa przed sezonem doszło do dużych zmian organizacyjnych w klubie, między innymi wymieniono zarząd klubu oraz połowę pierwszej drużyny.Nowe władze nie do końca poukładały sprawy organizacyjne gdyż drużyna Świtezi przyjechała na mecz do Siechnic na godzinę 11:00...sześć godzin wcześniej niż planowany początek spotkania. W rezultacie w niedzielę po raz drugi musieli odwiedzić stolice naszej gminy.
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gości. W 9 min. po stracie piłki w Kropskiego na połowie rywala błyskawiczną kontrę na bramkę zamienił pomocnik z Wiązowa.0:1! Zaskoczeni siechniczanie przez kilkanaście minut nie byli w stanie zagrozić bramce Świtezi. Próby zaskoczenia rywala ze stałych fragmentów gry nie przynosiły rezultatu. Dopiero w 40 min. rajd Damiana Popiołka od połowy boiska poderwał z miejsc kibiców gdyż po jego strzale i rozpaczliwej interwencji wiązowskiego bramkarza piłkę w siatce umieścił Włodarczyk.Radość wśród miejscowych popsuł sędzia asystent , który jak posąg stał trzymając chorągiewkę w górze sygnalizując pozycje spaloną Włodarczyka. Do przerwy 0:1.
Druga odsłona od początku przyniosła znacznie więcej emocji. Zaraz po wznowieniu gry sędzia podyktował "jedenastkę" dla Wiązowa, którą w znakomitym stylu złapał Kaczor i błyskawicznie uruchomił atak(!) Energetyka, który na bramkę zamienił-po asyście Łabny-pięknym strzałem Grzesiu Sitnik.1:1! Siechniczanie chcąc pójść za ciosem dalej atakowali przyjezdnych chcąc szybko wyjść na prowadzenie. W 59 min. dwójkową akcję Łabno-Caban marnuje ten drugi. W 63 min. Paweł Stachel obsługuje świetnym podaniem aktywnego tego dnia "Matiego" ale ten fatalnie pudłuje. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 68 min. po bramce Bartłomieja Mikody,który wykończył szybki kontratak gości 1:2...Dziesięć minut później szanse na wyrównanie ma Energetyk, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Sebastian Sas trafia piłką w słupek. Mimo zaciętej gry do końca spotkania wynik nie uległ zmianie.
Świteź wywiozła 3 pkt z gorącego terenu i tym samym potwierdziła aspirację co do czołowych lokat w lidze. Choć w niedzielne popołudnie nie zdobyliśmy punktów zespól Wilka pokazał ,że nie stoi na straconej pozycji jeśli chodzi o nawiązanie walki z czołówką ligową. W następnym meczu ligowym w Jordanowie Śląskim trener Bogusław Wilk Będzie mógł skorzystać z Ziółkowskiego oraz Artura Czecha(świeżo pozyskany z Sokoła Marcinkowice),zabraknie jednak Łabny i Kropskiego.
SKŁAD ENERGETYKA:KACZMAREK-POPIOŁEK,BRONEK,BIELAWSKI-JASIŃSKI(70'SAS),KROPSKI(46'KRAWCZYK),WŁODARCZYK(85'MAKUCH),STACHEL,CABAN-ŁABNO, SITNIK
1.09.2010 PUCHAR POLSKI
FORZA WROCŁAW-ENERGETYK SIECHNICE 0:3(0:0)
BRAMKI: SAS(58'),BRONISZEWSKI(70'),SITNIK(79')
Adam Nadbrzeski,Piotr Buryś